8 replies to this topic

[Mikołaj]

Sony Ericsson's current CEO Bert Nordberg in an interview Monday regretted that his company ignored Apple but also wouldn't assuage Microsoft. Although he wasn't CEO at 2007, the executive explained to the WSJ that his company "should have taken the iPhone more seriously" when it launched. Sony Ericsson was once near the top of the cellphone and smartphone markets but has fallen out of the top five of both.

He resisted pressure to join HTC, LG, and Samsung in supporting Windows Phone. Like Motorola, Sony Ericsson is one of the few to stay Android-only. Those that have gone cross-platform have usually done so with a Microsoft licensing deal where it's presumed they get a 'discount' for using Windows Phone. Sony Ericsson hasn't struck a deal and may be pushed into paying more if it doesn't agree, although Nordberg made clear that he thought Windows Phone was inferior for now.

"At this point I wouldn't feel comfortable investing in a platform that isn't as good as the one that we currently use," he said. "Therefore we have remained with Android, but I am quite curious about Windows Phone."

Sony Ericsson has spent much of Nordberg's tenure switching its focus. The company was once focused almost solely on mid-range and low-end basic feature phones and only gradually accepted the transition to smartphones. It has managed to stem and even reverse losses by switching nearly all of its focus to smartphones. A recent return to loss was mostly sparked by the northern Japanese earthquake disrupting Sony Ericsson's more efficient but also less flexible supply chain.

Part of how Sony Ericsson plans to improve its status is a more serious commitment to the US. Like Nokia, Sony Ericsson was for years focused on the European market on the assumption that it would forever be the center of the smartphone industry. Apple and later Google shifted attention and left Sony Ericsson with few deals.

The Xperia Play was a step towards acknowledging the US, Nordberg said. However, he admitted that it was more a foot in the door with AT&T and Verizon. The company needed to "broaden" its American lineup now that it had a stake in the industry.

Source:

Please Login HERE or Register HERE to see this link!

[Jurij]

Dla osób nie znających angielskiego wstawiam polskie tłumaczenie, bo sprawa jest ważna i wyjaśnia dalsze plany Sony Ericssona na przyszłość. W dniu wczorajszym prezes i CEO Sony Ericssona, Bert Nordberg, udzielił wywiadu dla The Wall Street Journal. Poniżej zamieszczone są pytania i odpowiedzi z wywiadu:

Wall Street Journal (WSJ): Dokąd zaprowadził Pan firmę Sony Ericsson?

Bert Nordberg (BN) : Odkąd rozpocząłem pracę w firmie Sony Ericsson, firma była zaangażowana w zakończenie produkcji urządzeń klasy low-end a także klasy feature phone ( tanich wielofunkcyjnych  urządzeń przyp. red.) oraz rozbudowę linii smartphone'ów. Do dnia dzisiejszego około 70 % naszej sprzedaży stanowią smartphone'y i szacuję, że gdzieś około połowy przyszłego roku firma Sony Ericsson będzie oferowała wyłącznie smartphone'y.
Jesteśmy nadal w trakcie odłączania się z rynku tanich wielofunkcyjnych urządzeń i staramy się czynić to bez tracenia pieniędzy. W skrócie, jesteśmy w branży tworzenia małych komputerów z funkcją telefonu. Ludzie często narzekają, że mamy taki mały udział na rynku, ale należy pamiętać że poddaliśmy się na rynku zwykłych telefonów i nie można nas więcej porównywać z wielkimi graczami jak Nokia.

WSJ: Będąc partnerem Androida, powinniście konkurować szybkim adoptowaniem najnowszych technologii niż polegać na marce. Więc dlaczego byliście tacy powolni we wdrażaniu dwurdzeniowych chipsetów i wsparcia LTE? [Dwurdzeniowe chipsety czynią procesory znacznie szybszymi, a obsługa LTE jest konieczna aby urządzenia mogły łączyć z internetem z wykorzystaniem nowej, szybkiej transmisji danych LTE ].

BN: Jesteśmy ostrożni pod względem wdrażania nowych technologii, bo po prostu nie ma żadnych gwarancji, że konsumenci je kupią tylko dlatego, że je wdrażamy. Bezpiecznie jest powiedzieć, że Sony Ericsson powinien był postrzegać iPhone'a bardziej poważnie, kiedy został zaprezentowany w 2007 roku. Aczkolwiek nasza strategia, opiewająca na wdrożeniu smartphone'ów z systemem Android okazała się sukcesem i był to najlepszy wybór, jaki mogliśmy podjąć, biorąc pod uwagę rozwój platformy Android.

WSJ: Macie ambicje zostać największym na świecie wyznacznikiem urządzeń z Androidem, ale wciąż jesteście daleko od osiągnięcia tego celu posiadając około 11% udziałów w rynku Androida. Co Was powstrzymuje od rozwoju?

BN: Nie doceniliśmy faktu, jak szybko uda nam się spenetrować rynek amerykański. Jesteśmy w USA bardzo malutkim graczem. Nasze urządzenie Playstation, Xperia PLAY, była ścieżką do ustanowienia więzi z amerykańskimi operatorami i postanowiliśmy zawrzeć umowy z oboma operatorami: Verizon oraz AT&T. Teraz musimy poszerzyć naszą gamę produktów na rynek amerykański.

WSJ: Motorola przyjęła podobną strategię opartą na Androidzie tak jak Sony Ericsson i bardzo Was przypomina. Ale podczas gdy oni są bardzo silni w Stanach a słabi w Europie zachodniej, Wy odnosicie większe sukcesy w Europie niż w USA. Nie chcielibyście kupić firmy Motorola?

BN: Z pewnością, ale zanim idziesz na zakupy, musisz stać się bogaty. I sprawa między nami bardzo by się skomplikowała, będąc prywatną firmą z dwoma wielkimi właścicielami znajdującymi się na liście Amerykańskich firm.

WSJ: Kilku producentów urządzeń z Androidem  wyraziło chęć do zaadoptowania innych platform, takich jak Windows Phone. Jaki jest Pański punkt widzenia w tej kwestii?

BN: Z tego punktu widzenia nie czułbym się komfortowo inwestując w platformę, która nie jest tak dobra jak ta, której aktualnie używamy. Dlatego pozostaliśmy przy Androidzie, ale interesuje mnie system Windows Phone.

WSJ: Mówi pan o sobie, że jest pan "powracającym w czerni", ale ostatni kwartał pokazuje, że jesteście stratni, głównie z powodu narażenie japońskich dostawców na trzęsienie ziemi w Japonii. Jak ta sytuacja jest rozwiązywana i czego się nauczyliście od tej sytuacji w Japonii?

BN: Tak jak wszystkie firmy, nauczyliśmy się koncepcji "w samą porę", więc kiedy trzęsienie ziemi dotknęło Japonię w Marcu, nasze magazyny szybko się wyczerpały. Ale myślę, że poradziliśmy sobie całkiem nieźle, biorąc pod uwagę te okoliczności i w czerwcu wróciliśmy do normalności.

WSJ: Teraz największym zmartwieniem jest światowa ekonomia i stan światowego popytu. Jak to w Was uderza?

BN: Oczywiście słabsze zapatrywania klientów są powodem do zmartwień. Załóżmy, że konsumenci nagle zadecydują o odłożeniu decyzji o  zakupie nowego telefonu o trzy miesiące. Dla wytwórców telefonów to oznacza kwartał wartości zarobków, a jest to dużo pieniędzy.

WSJ: Widzi pan takie znaki już teraz?

BN: Nie, nie mogę powiedzieć że zauważyliśmy to w praktyce do tej pory. Nie wierzę, że zmierzamy w kierunku katastrofy.


Potwierdziły się niestety plotki o tym, że nie będzie juz zwykłych telefonów na DB, nie będzie już tanich słuchawek dla osób mało wymagających, nie będzie także wszystkomających Sony Ericssonów, które będzie można tuningować. Będą jedynie smartphone'y z Androidem. Jak oceniacie posunięcia zarządu firmy Sony Ericsson? Podzielacie zdanie Berta Nordberga? Zapraszam do dyskusji

Original article in English:

Please Login HERE or Register HERE to see this link!

[piotr88010]

szkoda że nie będzie tych telefonów na db, dobra platforma z której obecnie miliony ludzi na świecie korzysta. Niestety jak się idzie do komisu lub salonu operatora to się szuka telefonu z systemem android, np. X10. Taki K750, niegdyś doskonały telefon idzie do lamusa. A szkoda.

[Mikołaj]

No niestety ten wywiad zdaje się przekreślać moje nadzieje, na "zwykły" telefon od "mojego" producenta. Szkoda, że SE tak hermetycznie zamyka się na smartfony. Pozostaje mieć nadzieje, że W995 będzie w dobrej kondycji przez jak najdłuższy czas, a potem? Może miedzy czasie, jak pojawią się sprzyjające warunki, będzie możliwość przetestowania/nabycia Xperii active... a wtedy zobaczymy.

[Jurij]

Dobrze, że wycofali się z segmentu low-endów. Rynek takimi telefonami się nasycił i zamiast low endu ludzie wolą kupić starszy high end z rynku wtórnego. Nie rozumiem natomiast, czemu nie mogą wydać 1-2 urządzeń na własnej sprawdzonej platformie, chociażby jednego dobrego i jednego dobrego w ciągu roku, tylko brną w Androida po całości. To moim zdaniem znacznie zawęża rynek zbytu - smartphone'y są aktualnie trendy, ale jak długo? Jeśli zaprezentują jakąś fajną Xperię z qwerty, dobrym aparatem i Xenonem to czemu nie Aczkolwiek wystarczy jedna poważna afera dotycząca luk bezpieczeństwa, utraty poufnych danych u ważnych osobistości, a zapewne wielu będzie chciało takowe luki w Androidzie znaleźć (ostatni przykład - HTC), a wśród ludzi wybuchnie panika i zaczną unikać Androida jak ognia. Ale to co najbardziej mnie uderzyło, to wypowiedź na temat Xperii PLAY, która ma jakoby być ścieżką dostępu do rynku amerykańskiego i zdobyć serca amerykanów. Po pierwsze primo - Sony Ericsson jest obecny na rynku amerykańskim od 2001 roku. Pierwsze słuchawki AMPS i CDMA T61D chociażby, pierwsze urządzenia GSM T62u, potem całe serie produktów... mieli tyle szans i nadal nie zawojowali rynku. Dlaczego? Bo po drugie primo - rynek amerykański jest rynkiem bardzo specyficznym. Liczy się to, co jest na topie, to co jest reklamowane, to co jest amerykańskie. A niewątpliwie amerykańskie są iPhone'y i wszystkie produkty Motoroli. Amerykanie widzą je na codzień w reklamach, filmach, serialach  - wszędzie. Są lansowane przez gwiazdy. Xperia PLAY jest bardzo ciekawym smartphone'm i na pewno ma sporą szansę na niezłą sprzedaż. Ale to za mało, żeby się przebić. Sony Ericsson nie ma w swoim portfolio ani jednego  sidekicka (zwłaszcza różowego, na którego skusiłaby się Paris Hilton, a co za tym idzie - tysiące amerykanów).  Sony Ericsson nie jest amerykański. W Kanadzie też nie ma zbytnio czego szukać, bo tam króluje rodzimy RIM ze swoimi produktami Blackberry. To po trzecie primo - ultimo. Chciałbym wierzyć w wizje Berta Nordberga i życzę firmie jak najlepiej. Ale widzę, że pchają się na front, na którym nie mają szans i zapominają o sojusznikach, dzięki którym odnieśli tyle sukcesów. Dobrze, że mam zapas SE i części zamiennych na najbliższych fefnaście lat

[Zigor]

Ta ich ostrożność względem nowych technologi to wg. mnie zła strategia. Motorola zaryzykowała, Samsung, LG też i jakoś dobrze na tym wychodzą wydając coraz to mocniejsze i naszpikowane nowościami potworki.

[Mikołaj]

Przy okazji prezentacji wyników finansowych szef firmy Bert Nordberg zapewnił, że w przyszłym roku spółka postawi na smartfony.

Mamy zamiar kontynuować inwestycje w rynek smartfonów. W przyszłym roku całe portfolio skupimy właśnie na nich.

Jak dla mnie to głupota w czystej postaci, ale cóż zrobić...

[Jurij]

iSEE iBertNordberg zafascynowany iPhonem zapewne nie wie, że większość ludzi iTak nie kupi jego "iNnowacyjnych" produktów bo trafią do sprzedaży z ponad półrocznym poślizgiem iBędą w tyle za konkurencją. iPewnie iTak się tym nie przejmie bo obawia się iNwestować w nowe technologie, nie mówiąc już o iNwestowaniu w porządną linię iTechnologiczną, wytrzymałe tworzywa i zorganizowaną sieć dystrybucji. Żaden normalny człowiek nie kupi smartphone'a tylko dlatego, że iBert ma takie widzimisię albo jest taki "trend". No nic, pora uzupełnić kolekcję o brakujące modele i czekać... Może Sony zrobi z nim porządek

[SpinoRex]

Nie ma SE na DB? Więc nie ma SE dla mnie. No trudno, smartfona nie kupię bo mi nie potrzebny, czegoś z innej marki pewnie nie wezmę bo nie mam przekonania. Co w takim razie zrobić?
Pewnie będę używać Aino tyle, ile będzie w stanie przetrwać. A jak umrze - kupię kolejnego Aino