A więc witam po długiej przerwie, muszę przyznać że udało mi się odpalić dziada na kable

i to kable od głośników z wieży sony
Przy baterii trzymają się one na taśmie, a przy telefonie na słowie honoru (zakleiłem jeszcze na wszelki wypadek metalowe elementy obudowy na wypadek jakby druciki chciały zrobić zwarcie). Nie łączyłem również środkowego pina, ale nic się nie działo gdy był podłączony do kompa (ładowanie przez USB wyłączone)
Nie było to najlepsze rozwiązanie, zwłaszcza że czasami przy zbyt mocnym ruszeniu telefonem odcinał się prąd, no i żeby naładować baterię trzeba odklejać te taśmy i na nowo zaklejać; ważne że działa i się nie narobiłem
Telefon zawiesza się jeśli odpali się go w trybie normalnym, nie chce otworzyć kontaktów (MyPhoneExplorerem się udało do nich wejść), oraz trochę przekłamuje w licznikach wiadomości/połączeń, ale poza tym działa bez zarzutu
Pozostaje jeszcze wgrać softa, a oto zdjęcia jakby ktoś był ciekawy. Jeśli nie będzie więcej komplikacji to temat zamykam, dzięki wielkie za pomoc!