Zakaz nabywania produktów firmy Apple objął wszystkie agencje federalne w USA. Restrykcje związane są z wycofaniem się Apple z obowiązkowego systemu certyfikacji Certyfikacja Electronic Product Environmental Assessment Tool (EPEAT), który jest wymagana od 2009 roku.
Według dobrze poinformowanych źródeł Apple dobrze znał konsekwencje swojej decyzji, która związana była z odcięciem dostępu do istotnego klienta w postaci rządu USA.
Według iFixit, głównym problemem dla firmy była kwestia problematyczności naprawy usterek jej produktów i recykling zużytego sprzętu.
Ciekaw jestem w ilu filmach o służbach federalnych w USA po 2012 roku zobaczymy produkty Apple... ja "jabłka" widzę w co trzecim filmie made in USA.
Źródło: TELEPOLIS.PL


Agencje federalne w USA z zakazem zakupu produktów Apple
Started by Mikołaj, Jul 09 2012 23:35
5 replies to this topic
#1 OFFLINE
Posted 09 July 2012 - 23:35
#2 OFFLINE
Posted 10 July 2012 - 03:08
Ja myślę, że to są dwie zupełnie odrębne sprawy. To oznacza tylko, że agenci federalni US i A nie będą używali iphone'ów w codziennej pracy. Ale to wcale nie oznacza, że produkty z jabłkiem na obudowie nie będą prezentowane w hollywoodzkich produkcjach jako product placement w rękach filmowych agentów walczących z dilerami, kosmitami i terrorystami
Ja wiem na pewno, że nie będą się pojawiały w filmach nakręconych przez wytwórnię Columbia Pictures Sony Entertainment


#3 OFFLINE
Posted 10 July 2012 - 06:05
I tak w CSI będa

"Ćwierkają wróbelki, od samego rana..."
#4 OFFLINE
Posted 10 July 2012 - 10:29
Pewnie, że dwie odrębne sprawy
Pozostaje jeszcze czekać jak finalnie skończy się "odrzucenie" Apple, czy firma ta zwyczajnie nie spełni za jakiś czas wymogów i sprawa nie zostanie załatwiona. Chodziło mi jednak o pewne naciąganie faktów, bo kiedy rzeczywiście będzie powszechnie wiadomo, że amerykańskie służby nie korzystają z produktów tej firmy, a w filmie z 2013 zobaczymy same "aj" no to śmiesznie będzie to wyglądało.

#5 OFFLINE
Posted 10 July 2012 - 14:15
Przeciętny Amerykanin nie potrafi wymienić ile stanów ma USA, nie wie gdzie leży Irak ani nie ma pojęcia jaka waluta obowiązuje w Wielkiej Brytanii. Wątpię żeby chociaż jeden promil amerykanów dowiedział się o tym, że Apple nie podpisał kontraktu z agencjami rządowymi, a jeszcze mniej skojarzy to z tym co pokazują w telewizji. Natomiast wiem na 100%, że 99,9% amerykanów co najmniej kilkaset razy dziennie zobaczy reklamę iPhone'a i prędzej czy później go kupi

#6 OFFLINE
Posted 10 July 2012 - 15:18
Quote
Przeciętny Amerykanin nie potrafi wymienić ile stanów ma USA, nie wie gdzie leży Irak ani nie ma pojęcia jaka waluta obowiązuje w Wielkiej Brytanii.

99% idiotów czyta posty z ręką na myszce... Nie zdejmuj! Teraz na to za późno!!!